|
Forum Nowej Dęby Managery Online
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drabik
Młodziak
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Czw 16:25, 13 Kwi 2006 Temat postu: dowcipy |
|
|
tutaj dajemy kawały jakie znamy
Idzie zając lasem i wrzeszczy:
- Przeleciałem lwicę!...
Spotyka wilka:
- Zając, zamknij pysk, chcesz żeby lew usłyszał? Poza tym i tak ci nikt nie uwierzy.
Zając wzruszył ramionami i drze pysk dalej.
- Przeleciałem lwicę! przeleciałem lwicę!
Spotyka niedźwiedzia:
- Zając, zamknij się bo lew usłyszy, i wszyscy będziemy mieli przerąbane, jak sie wkurzy! A i tak nikt Ci nie uwierzy.
Zając idzie dalej i drze się:
- Przeleciałem lwicę! Przeleciałem lwicę!Przeleciałem lwi...
Nagle zobaczył lwa. Ten wkurzony ruszył za zającem, goni go, goni. Zając wskoczył w wydrążony stary pień. Lew skoczył za nim, ale utknął. Utknął tak, ze tylko tyłek mu wystaje, łeb jest w środku. Zając stanął, podszedł z tylu do lwa,rozejrzał się w koło, rozpina rozporek i mówi:
- W to, to już k****a nikt mi nie uwierzy!
-------------------------------------------------------------------------
Przedszkole. Po zajęciach przedszkolanka pomaga założyć botki jednej z dziewczynek. Męczy się, bo botki są ciasne ale w końu - weszły. Spocona siada na ławce obok a dziewczynka mówi:
- A butki są na złych nóżkach!
Rzeczywiście, lewy na prawy. Ściąga je więc, zakłada znowu, morduje się sapie... wreszcie!
- A to nie są moje buciki... - mówi nagle dziewczynka.
Przedszkolanka zaciska zęby, sciaga botki, ociera pot z czoła...
- ... to są buciki mojego brata, ale mama kazała mi je nosić.
Pani zaciska pięści, liczy do dziesięciu... Wciąga botki znowu na nogi dziewczynki. Uspokaja oddech. Zakłada jej płaszczyk, czapeczkę...
- Masz rękawiczki? - pyta dziewczynkę.
- Mam, schowane w butkach!
----------------------------------------------------------------------
Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pala. Delikwent prosi o ostatnia szansę:
- Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostane trójkę?
Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi:
- Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostane 4?
Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju:
- Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostane 5?
Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry:
- Panie, co pan???!!!
- Dobra, niech będzie 4.
--------------------------------------------------------------
Spotyka się dwóch facetów, jeden mówi:
- Kurcze, powiedz mi co mam zrobić, mam problem z teściową, wchrzania się do każdej dyskusji, kłócimy się, nie mogę dojść z nią do ładu.
- Spoko, kup jej samochod, teraz jest dużo wypadków, zabije się gdzieś.
- o.k.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Chryste, aleś mi doradził.
- Co się stało?
- Posłuchaj, nie dość, że straciłem kase na samochód, ona żyje i prowadzi jak szatan to jeszcze ma 3 kierowców na sumieniu.
- A jaki jej samochód kupiłeś????
- No, Syrenkę.
- Boś głupi, trzeba było jaguara, to by już nie żyła.
- o.k. teraz kupie jaguara.
Spotykają się po następnych dwóch tygodniach:
- Rany julek, jaki jestem szczęśliwy!
- Co, nie żyje? A nie mówiłem?
- Uffff, wreszcie nie żyje, a najbardziej mi się podobało, jak jej głowę odgryzał.
-------------------------------------------------------------------------
Jedzie Schwarzenegger w radzieckim autobusie i w pewnej chwili podchodzi konduktor:
- Hej pan biliet !
Schwarzenegger napinając mięśnie:
- Ja .. schwarzenegger !!
Konduktor nie daje za wygraną:
- Te.. pan biliet !!
Schwarzenegger z rosnącą niecierpliwością:
- Ja schwarzenegger !!!!!! @#$%
Konduktor jest jednak upierdliwy:
- Eee ..biliet!!!
Wtedy Arnoldzik bierze monetę rublawa ..wkłada w kasownik ... i jeps
z całej siły... Wyjmuje podziurkowaną monetę i podaje konduktorowi. A ten:
- Nu było tak od razu...
I przedarł monetę na pół...
--------------------------------------------------------------
Kawał dla studentów zdających sesje:
Wchodzi student na egzamin do profesora. Otwiera walizkę, wyciąga trzy flaszki wódki, stawia na stole. Wyciąga indeks i mówi:
- Proszę TRZY pokwitować.
A profesor na to:
- Dwie biorę
------------------------------------------------------------------
Egzamin z medycyny z rozpoznawania narządów. Na stole przed egzaminatorami skrzynka z otworem na rękę. W niej narządy do rozpoznawania. Wchodzi pierwszy student, wkłada rękę, rozpoznaje nerkę, wyjmuje ja, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi drugi, grzebie, grzebie, w końcu rozpoznaje serce, wyjmuje, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie może nic rozpoznać, w końcu mówi:
- Kiełbasa!
- Panie jaka kiełbasa, czyś pan zwariował?!
- No przecież mowie, że kiełbasa.
- Proszę wyjąc.
Student wyjmuje ze skrzynki kiełbasę. Zakłopotani egzaminatorzy postanawiają da mu w końcu 5, student wychodzi, po czym jeden egzaminator mówi do drugiego:
- Panie docencie, czym myśmy wczoraj ta wódkę zagryzali?!
------------------------------------------------------------------------
Sopot..
Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie..
publika szaleje:-jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze raz!...
no dobra to zaśpiewała
Skończyła
publika:jeszcze raz ..
No i tak trzeci , czwarty piąty ...dziewiąty raz...
W końcu już zrezygnowana do publiczności.
- kochani ale ja już nie mam siły śpiewać...
A publiczność: "Śpiewaj! Śpiewaj! Śpiewaj... aż się nauczysz"
--------------------------------------------------------------------------
Po meczu piłkarskim kibic przegranej drużyny podchodzi do sędziego i pyta:
- A gdzie pana pies?
- Psa? Ja nie mam psa...
- Wobec tego bardzo panu współczuję. Ślepy i bez psa!
-------------------------------------------------------------------------------
Profesor filologii polskiej na wykładzie:
- Jak państwo wiecie, w językach słowiańskich jest nie tylko pojedyncze zaprzeczenie. Jest też podwójne zaprzeczenie. A nawet podwójne zaprzeczenie jako potwierdzenie. Nie ma natomiast podwójnego potwierdzenia jako zaprzeczenia.
Na to głos z ostatniej ławki:
- Dobra, dobra...
-------------------------------------------------------------------
Pani zadała temat wypracowania: "Kim będziesz jak dorośniesz".
Jaś napisał w wypracowaniu:
"Najpierw będę lekarzem, bo tak chce tata. Potem zostanę prawnikiem, jak chce mama. A na końcu zostanę kominiarzem, bo mi się też coś od życia należy..."
-----------------------------------------------------------------------
Żona do męża:
- Wychodzę na chwilę do sąsiadki. Rusz się i wykąp dziecko!
Po chwili w całym bloku rozlega się wrzask dziecka. Przerażona kobieta wbiego do łazienki i widzi męża trzymającego nad wanną dziecko za uszy.
- Co robisz idioto! Urwiesz mu uszy!
- A co, mam sobie ręce poparzyć!?
----------------------------------------------------------------
Zdognie z nanjwoymszi baniadmai perzporawdzomyni na bytyrijskch uweniretasytch nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa.
Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.
Dzijee sie tak datgelo, ze nie czamyty wyszistkch lteir w sołwie, ale cłae sołwa od razu.
-------------------------------------------------------------------
Studentka zdawała egzamin na AM u Poznaniu z układu kostnego. Pan podał jej miednice i poprosił o zidentyfikowanie płci dawnego właściciela. Po namyśle dziewczyna mówi:
- To był mężczyzna.
- A dlaczego Pani tak uważa?
- Bo tutaj był kiedyś członek.
- Oj był, i to wiele razy.
------------------------------------------------------
Szczyt pijaństwa: Upić ślimaka tak, żeby do domu nie trafił.
----------------------------------------------------------
Wpada Jasiu do domu szczęśliwy jak po pół litra. Ojciec ogląda świadectwo i
mówi:
- Durniu! Same pały, a ty się cieszysz?!
- Jeszcze tylko wpie..ol i wakacje!
------------------------------------------------
Student poszedł zdawać egzamin, ale niewiele umiał. W końcu zniecierpliwiony profesor zadał pytanie:
- Ile żarówek jest w tym pokoju?
- 10 - odpowiedział po chwili zdezorientowany student.
- Niestety, 11 - powiedział profesor wyciągając żarówkę z kieszeni i wpisał do indeksu bańkę.
Student poszedł zdawać drugi raz. Gdy padło pytanie o żarówki, po chwili zastanowienia odpowiedział:
- 11.
Na co profesor:
- Ja nie mam w kieszeni żarówki.
- Ale ja mam, panie profesorze...
------------------------------------------------------------------
- Kogo będą chować? - pyta jakiś przechodzień, widząc kondukt pogrzebowy, na czele którego idzie mężczyzna z wilczurem, a za nim kilkudziesięciu mężczyzn.
- Teściową tego z psem...
- A na co zmarła?
- Zagryzł ją ten wilczur...
- Tak? Chętnie bym sobie pożyczył tego psa...
- To ustaw się pan na końcu kolejki!
-------------------------------------------------------
- Kto powiedział: "Ostrozności nigdy za wiele!"?
- Zięć zamykając na kłódkę trumnę z teściową.
-----------------------------------------------------------
- Halo ?
- Cześć maleńka, tu tatuś, daj mi mamusie
- tatusiu, mamusia jest na górze w sypialni z wujkiem Frankiem
po dłuższej chwili milczenia:
- ależ córeczko, nie masz żadnego wujka Franka !
- nieprawda ! mam ! i jest teraz z mamusia w sypialni !
- Ok, no cóż....posłuchaj uważnie, chce żebyś cos dla mnie zrobiła. Dobrze?
- dobrze tatusiu
- to idź na gore do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, ze tata właśnie parkuje przed domem...
... kilka minut później :
- już zrobiłam
- i co się stało ?
- mama bardzo się przestraszyła, wyskoczyła z łóżka bez ubrania i zaczęła biegać po pokoju i krzyczeć, a potem potknęła się o dywan i wypadła przez okno i leży nieżywa.
- Boże, a wujek Franek ?
- on tez wyskoczył z łóżka bez ubrania i krzyczał i w końcu wyskoczył przez okno, to z drugiej strony i wskoczył do basenu. Ale tatusiu, tam nie było wody, miałeś napełnić go w zeszłym tygodniu i zapomniałeś. No i wujek upadł na dno i tez jest nieżywy.
...baaardzo długa chwila ciszy, aż wreszcie :
- hm mmm, basen mówisz ? a czy to numer 555-67-89 ?
-------------------------------------------------------------
Podczas zajęć laboratoryjnych studentka pyta pana profesora :
- Panie profesorze, a dlaczego transformator buczy ?
- Pan profesor po zastanowieniu odpowiada :
- Jakby pani miała 50 okresów na sekundę to tez by pani buczała.
---------------------------------------------------------------
- Mamo a tata mnie zbił dwa razy!!!
- A czemu aż dwa?
- Bo raz jak mu pokazałem świadectwo, a drugi jak zobaczył że to jego...
-----------------------------------------------------------------
- Ile będzie kosztował przejazd pana samolocikiem do Edynburga? - pyta szkockie małżeństwo.
- Mogę was przewieść za darmo, jeśli podczas lotu nie powiecie ani słowa!
Już po wylądowaniu pilot który w czasie lotu wykonywał różne karkołomne akrobacje gratuluje Szkotowi:
- No, musze przyznać, że jeszcze żadnemu z moich pasażerów nie udało się zachować milczenia w czasie lotu!
- A wie pan - przyznaje Szkot - ze w pewnym momencie chciałem krzyknąć!
- W jakim?
- Kiedy moja żona wypadła z samolotu!
---------------------------------------------------------------
Uniwersytet Warszawski, wydział biologii, egzamin z botaniki. Student siedzi już prawie godzinę i idzie mu coraz gorzej. Profesor postanowił mu dąć ostatnia szansę:
- No wiec zadam panu ostatnie pytanie. Jak pan odpowie dostaje pan trójkę, jak nie to pan oblał. No wiec niech pan mi powie ile jest liści na tym drzewie? - powiedział prof. wskazując za okno.
Student myśli... patrzy na drzewo... znowu myśli, wreszcie mówi:
- Piec tysięcy osiemset czterdzieści dwa!
- A skąd pan to wie!? - pyta profesor.
- Aaaaa, to już jest drugie pytanie...
------------------------------------------------------------
W przepełnionym tramwaju siedzi blady, siny wymęczony student. Pod oczami sine cienie, przez lewa rękę przewieszony płaszcz.
Wsiada staruszka. Student ustępuje jej miejsca i łapie się uchwytu. Staruszka siada, ale zaniepokojona przygląda się studentowi:
- Przepraszam, młody człowieku! To bardzo ładnie ze zrobił mi pan miejsce, ale pan tak blado wygląda. Może pan chory? Może... niech lepiej pan siada. Nie jest panu słabo?
- Ależ nie, nie! Niech pani siedzi. Ja tylko, widzi pani, jadę na egzamin, a cala noc się uczyłem bo mam średnia 4,6 i chce ja utrzymać.
- No to może da mi pan chociaż ten płaszcz do potrzymania?
- A, nie! Nie mogę! Zresztą to nie jest płaszcz. To kolega. On ma średnia 5.0.
-------------------------------------------------------------
Przychodzi baba do lekarza.
- No i co, czy pomogły pani te lekarstwa co przepisałem na hemoroidy?
- Tak pół na pol.
- Jak to?
- Te długie śliskie tabletki to jakoś połknęłam, ale ten krem, co mi pan przepisał, to nawet z chlebem zjeść nie mogłam
------------------------------------------------------------
Na egzamin przychodzi nieco wstawiony student:
- Panie p-sorze, przepyta Pan pijanego studenta ?
- Nie ma mowy, to wbrew regulaminowi !
- Ale Panie p-sorze, wie Pan jak to w życiu bywa ...
- Nic z tego, oprócz regulaminu mam swoje zasady !
- Ale Panie P-sorze, tyle czasu poświeconego nauce się zmarnuje ...
- Dobrze, ten jedyny raz zrobię wyjątek .
- Dziękuję. Chłopakiiiiiii, wnieście Staszka ...
-----------------------------------------------------------------
Przychodzi baba do lekarza ...
- Panie doktorze, po tej kuracji hormonalnej dzieje się ze mną cos niedobrego.
- Cóż takiego ?
- Wyrastają mi włosy na ciele.
- No to nie ma się pani czym martwić, po zakończeniu kuracji te włosy powypadają.
- Ach, to kamień spadł mi z serca.
- A tak właściwie to gdzie pani te włosy wyrastają?
- Na jądrach panie doktorze.
------------------------------------------------------------------
Przychodzi baba do lekarza z wielorybem w dupie i mówi:
- Mam dość tego walenia!
-----------------------------------------------------------
Teściowa przyjeżdża w odwiedziny do zięcia i córki. Drzwi otwiera zięć:
- O, mamusia! A mamusia na długo?
- Na tak długo synku, aż wam się znudzę.
- To mamusia nawet nie wejdzie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
delpiero13
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Pią 7:59, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
pisz to w 1 odpowiedzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drabik
Młodziak
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Pią 10:33, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
jak ja szukam fajnych to masz wszystko edytować??????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Potrawka
Spoko Ziom
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Pią 11:16, 14 Kwi 2006 Temat postu: Kawał |
|
|
Pani w szkole pyta Jasia:
- Powiedz mi kto to był: Mickiewicz, Słowacki, Norwid?
- Nie wiem. A czy pani, wie kto to był Zyga, Chudy i Kazek?
- Nie wiem - odpowiada zdziwiona nauczycielka.
- To co mnie pani swoja banda straszy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drabik
Młodziak
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Pią 11:58, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Potrawka
Spoko Ziom
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Pią 15:07, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
- Tato, tato, dzik zaatakował babcię!!
- Jak sam zaatakował, to niech się sam broni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
delpiero13
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Sob 11:08, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Żona odwiedza męża w więzieniu. Pogadała z nim i idzie się poskarżyć
naczelnikowi:
- Panie naczelniku - mój mąż jest wykończony! Ledwo żyje. Proszę dać mu
lżejszą pracę!
- Nie rozumiem, co ma pani na myśli, przecież on cały czas siedzi w
bibliotece i wydaje karty.
- No tak, ale prócz tego kopie jakiś tunel...
Jaki jest ulubiony zespół Chucka Norrisa? Massiv Attac.
Mówi żona do męża informatyka:
- Poznajesz człowieka na fotografii?
- Tak.
- OK, więc dzisiaj o 16.00 odbierzesz go z przedszkola
Idą misie polarne- tato i syn przez pustynię lodową. Synek pyta:
- Tato, może ja jestem miś brunatny ?
- Nie synku, jesteś polarny, idziemy.
- Tato, może ja jestem miś panda ?
- Głupstwa gadasz, jesteś polarny, chodź.
- Tato, a może ja jestem miś koala ?
- Nie, a czemu pytasz?
- Bo mi tak chole*** zimno!
Katecheta pyta się dzieci:
-Jak wygląda Matka Boska?
Zgłasza się Jasiu i mówi:
- Szczupła, wysoka, blond włosy,mini spódniczka...
Na to nauczyciel:
- A skąd ty to wiesz?
- Jak przechodziłem koło plebanii wczoraj to słyszałem jak ksiądz mówił:
- Matko Boska, żeby nikt Cię nie zobaczył
Przychodzi facet do apteki:
- Poproszę 500 metrów plastra...
- Hmm. Sądzę, że wystarczy 100 metrów... ja też mam trabanta.
Dwaj chłopcy grali na jednej z ulic Toronto w uliczny hokej. Ni stąd, ni
zowąd pojawił się rozwścieczony pitbull i rzucił się na jednego z
grających. Drugi bez namysłu wsadził swój hokejowy kij w obrożę psa i
używszy całej siły skręcił mu kark. Będący na miejscu reporter lokalnej
gazety opisał wydarzenie, przeprowadził wywiad i zapisał tytuł
sensacyjnego wydarzenia: "Kibic Toronto Maple Leaf ocalił swojego
przyjaciela zabijając rozwścieczonego psa ludożercę". Widząc to chłopak
powiedział:
- Ok, tylko że ja nie jestem fanem Maple Leaf...
Reporter nieco się zdumiał i napisał nowy tytuł: "Kibic Blue Jay ratuje
swojego najlepszego kumpla z kłów wściekłego psa". Chłopak popatrzył na to
i mówi:
- Cóż, nie jestem również kibicem Blue Jay...
Dziennikarz, mocno już skonsternowany pyta:
- No dobra, skoro nie kibicujesz ani tym, ani tym, to komu?
- Crvenej Zvezdzie Belgrad - odpowiada chłopak.
Na drugi dzień w gazecie pojawia się artykuł pod tytułem: "Serbski sadysta
morduje z zimna krwią czworonożnego przyjaciela rodziny".
Żona do spóźnonego męża, wracającego do domu po kieliszku:
- Gdzie byłeś tyle czasu?
- U Janka na brydżu.
Żona dzwoni do Janka i pyta:
- Był u ciebie mój mąż?
- Jak to był?! Siedzi i właśnie rozdaje!!
Mąż wraca nad ranem do domu. Żona pyta go:
- Gdzie byłeś? Całą noc czekałam i nie zmrużyłam nawet oka.
Mąż zmęczonym głosem:
- A myślisz, że ja spałem?
Turysta jedzie szlakiem górskim na nowiusieńkim rowerze i mija siedzącego
przed szałasem bacę. Baca pyta go:
- Skąd macie panocku taki piękny rower?
- Nie piło się, nie paliło, oszczędzało, to się kupiło!!!
Pojechał dalej, za kilka godzin wraca, a przed szałasem bacy stoi nowiutki
mercedes.
- Baco, skąd macie taki piękny samochód???
- Butelki sprzedałem.
On i ona siedzą blisko siebie na kanapie. Dzwoni telefon. Ona odbiera:
- Kto dzwonił?
- Mój mąż.
- O! Co mówił?
- Że spóźni się do domu, bo gra z tobą w brydża...
Do psychiatry przychodzi elegancki pan.
- Co panu dolega? - pyta lekarz.
- W zasadzie nic, ale łażą po mnie ciągle te malutkie krasnoludki...- mówi
pan otrzepując ubranie.
- Tylko nie na biurko! Nie na biurko!!!- krzyczy oburzony lekarz...
Siedzi pijany facet w restauracji. Patrzy na wentylator na ścianie i mówi
do barmana:
- Kurde, jak ten czas leci...
Dlaczego Bóg stworzył kobietę na końcu?
Żeby mu nie pokrzyżowała wszystkich planów.
Pewna żwawa, 80-letnia staruszka wchodzi do apteki:
- Czy ma pan środki przeciwbólowe?
- Tak, proszę pani.
- Czy ma pan leki na reumatyzm?
- Tak, proszę pani.
- Czy ma pan viagrę?
- Tak, proszę pani.
- Czy ma pan maść na hemoroidy?
- Tak, proszę pani.
- Czy ma pan leki na serce?
- Tak, proszę pani.
- Czy ma pan leki wspomagające pamięć?
- Taaak, proszę pani...
- Czy ma pan pieluchy dla dorosłych?
- Taaak, proszę pani...
- Czy ma pan....
- Niech pani przestanie, jest pani przecież w aptece, mamy tu wszystkie
potrzebne środki. Co pani potrzebuje?
- Pod koniec miesiąca wychodzę za mąż za mojego długoletniego przyjaciela
Leona. On ma 95 lat. Chciałabym po prostu wiedzieć, czy możemy u pana
zostawić listę prezentów.
- Tato, tato, dzik zaatakował babcię!!
- Jak sam zaatakował, to niech się sam broni.
Co wyjdzie z koalicji Kaczyńskiego z Lepperem?
- Kaczka w buraczkach.
- Mamo, mamo wychodzę za maż. Znalazłam takiego faceta jak tata.
- I czego ty chcesz dziecko ode mnie? Współczucia?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Potrawka
Spoko Ziom
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Sob 11:14, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
ewien Rusek przyjechał do Polski i udał się do restauracji. Zamówił śledzia. Gdy podano mu go zachciało mu sie do toalety więc wsadził śledzia w górną kieszonkę garnituru po czym udał się do toalety. Nachylił sie nad sedesem i w tym momecie śledż wpadł mu do klopa. On zaś wsadził tam rękę i zaczął mieszać w poszukiwaniu śledzia. W końcu wyjął rękę z kibla i trzymając całą garść gówna w ręce z zadowoleniem stwierdził:
-Ot, Polskie masziny wsadzisz śledzia wyciągasz pasztet!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nisterlooy_to_bog_=D
Młodziak
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Sob 14:58, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Zrobilem tu porzadki :p
Wiecie czego Bog ma na imie Bog? Bo Chuck Norris bylo juz zajete.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Potrawka
Spoko Ziom
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Sob 15:19, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Pani na lekcji polskiego prosi dzieci, aby ułożyły zdanie, w którym
będzie nazwa ptaka. Zgłasza się Jaś:
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.
- No, może być. Ale zdania z dwoma ptakami już nie ułożysz.
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak i wyrznął orla - przyjmuje
wyzwanie Jaś.
- A z trzema ptakami ?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrznął orla i puścił
pawia.
- A z czterema ptakami, cwaniaczku ?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrznął orla, po czym
puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa.
- A z pięcioma ptakami ?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrznął orla, po czym
puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa i poszedł dalej pić na sępa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nisterlooy_to_bog_=D
Młodziak
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Sob 15:32, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Hehe dobre Potrawka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Potrawka
Spoko Ziom
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Sob 15:55, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nauczycielka do Jasia:
- Przyznaj się, ściągałeś od Małgosi!
- Skąd pani to wie?
- Bo obok ostatniego pytania ona napisała: "nie wiem", a ty napisałeś: "ja też".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MG
Młodziak
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Nie 12:18, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Najkrótszy kawał świata:
Polska Gola!!
Kawał o muzyku:
Idzie Mozzart i Bach!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Potrawka
Spoko Ziom
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Nie 13:28, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
heh dobra a ja znowu o Jasiu
Na lekcji przyrody nauczycielka pyta:
- Jasiu, co wiesz o jaskółkach?
- To bardzo mądre ptaki. Odlatują, gdy tylko rozpoczyna się rok szkolny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
delpiero13
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Nie 13:49, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nowy pracownik w zakładzie pogrzebowym dostał swoje pierwsze zadanie: szef
kazał mu napisać na blaszanej tabliczce: "Świętej pamięci Nowak żył 62
lat. Pokój jego duszy".
Po godzinie szef pyta:
- Jak ci idzie?
- Powolutku. Nie tak łatwo wkręcić blaszaną tabliczkę w maszynę do pisania.
- Ożeniłeś się i sam sobie guziki do płaszcza przyszywasz?
- A skąd! To nie mój, to żony...
Tylko Chuck Norris potrafi uderzyć cyklopa między oczy z półobrotu.
Mąż do żony:
- Taka piękna pogoda, a ty męczysz się myciem podłogi. Wyszłabyś lepiej na
dwór i umyła samochód
Po hucznym weselu odbywającym się w hotelowej restauracji, młoda para
wynajmuje sobie pokój, żeby jak najszybciej doszło do "konsumpcji
związku". Zdenerwowany pan młody drżącymi rękami nie może trafić kluczem w
dziurkę zamka. Żona stoi za nim i kręcąc głową mruczy z ironią:
- Nooo, nieźle się zapowiada...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Potrawka
Spoko Ziom
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Nie 14:50, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Del piero mam tak pisać czy wszystkie moje dowcipy w 1 dać
List z wakacji: Jest pięknie. Świetnie wypoczywam. Bądźcie spokojni i nie martwcie się o mnie.
P.S. Co to jest epidemia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
delpiero13
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Nie 16:48, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
raczej w 1 albo w kilku mniejszych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
delpiero13
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Nie 19:09, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Mam dla was zagadkę. zobaczymy kto odpowie:
Niemowa chce kupić szczoteczkę do zębów.
Wchodzi do sklepu, wyszczerza zęby i wykonuje ruchy imitujące mycie zębów.
Sprzedawcy udaje się go zrozumieć i sprzedaje mu szczoteczkę.
Następnie do sklepu wchodzi ślepiec, który chciałby kupić okulary
słoneczne.
Jak powinien to wyrazić żeby sprzedawca go zrozumiał?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Potrawka
Spoko Ziom
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Nie 19:44, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
No to łatwę poproszę okulary słoneczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
delpiero13
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Nie 19:59, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
brawo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Potrawka
Spoko Ziom
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Nie 20:03, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
dzięki zawsze byłem dobry w zagadkach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzyn
Spoko Ziom
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/4 Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: Pon 10:13, 17 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
ahhh tam potrawka dobry jestes:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Potrawka
Spoko Ziom
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Pon 16:52, 17 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Teraz moja zagadka:
Pewnego razu żyła sobie Doris i Rudolf. Po paru dniach zauważona na dywanie szkło i wodę. Doris i Rudolf byli nieżywi . Nie było krwi. Kim oni byli ?? i jak się zabili ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
delpiero13
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Pon 19:21, 17 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
ja nie wiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzyn
Spoko Ziom
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/4 Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: Pon 21:58, 17 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
duchami byli ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Potrawka
Spoko Ziom
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Wto 12:01, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
nie byli duchami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzyn
Spoko Ziom
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/4 Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: Wto 13:32, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
to nie mam pojecia ale pomysle i dam odpowiedz:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzyn
Spoko Ziom
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/4 Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: Wto 13:33, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
byli szklankami ?? i sie zbili ?? o to chodzi??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Potrawka
Spoko Ziom
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Wto 18:08, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
szlanki nie mogły umrzeć
dobra jak nikt nie dał odpowiedzi to ja odpowiem.
Doris i Rudolf to ryby i jak wiecei to one żyją w akwarium i poprostu akwarium się przewróciło rybki pozdechały a dywan był mokry od wody i było na nim szkło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|